czwartek, 6 października 2016

Mamo...



woda dzisiaj nieco lżejsza
lała się sennie z sufitu wprost na mnie całego
.
stałem tak dobre pół godziny
kwiat pomarańczy 
całe powietrze
.
i ten dźwięk piany spadający na kafle
.
dobrze mi
.
uwielbiam oglądać mokre gwiezdne ombre na moim ramieniu
.
jestem próżny
.
taki czas
taki miesiąc
rok
całe życie
.
sceny 
kurtyny
oklaski
.
od małego
.
sam się tak wychowałem
nigdzie mnie nie pchali
.
dziękuję
Mamo
.

gdybyś wiedziała…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz