sobota, 5 listopada 2016

Dzień dobry



jedno oko udało mi się podnieść
drugie ciągle chciało być tam
.
ślina ściekała mi po ręce
bo zawsze śpię na ręce
zazwyczaj prawej
.
O panie na niebiosach
albo gdzie tam jesteś
.
wyjmij ten tłuczący się zegar 
z mojej głowy

nigdy więcej
.

hej. dzięki za nocleg
wychodzę. fajnie było.

[ale kim ty kurwa jesteś?!]

nie zdążyłem złapać ostrości
[trzasnęły drzwi]
otarłem ślinę z twarzy
rękę wytarłem w poduszki
odwróciłem się w drugą stronę
że niby nie ma mnie tu
śpię dalej…

a ślina cieknie
.

dzień dobry

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz